Jak często moje cudowne, wspaniałe Kobiety czujecie motylki w brzuchu patrząc i myśląc o kimś kto bardzo mocno Wam się podoba? Kiedy ostatnio przepełniało Was od środka takie uczucie? Przypływ endorfin, uśmiech na twarzy i pozytywna energia na samą myśl o tej osobie…Wiosna i lato to pory roku, które sprzyjają nowym miłościom. Wspaniała natura budzi się do życia, a długie wieczory zachęcają do poznania drugiej połówki. Często musimy być ostrożne, aby nasze uczucia nie zostały jednak zranione, a relacja o której myślimy poważnie nie okazała się chwilową ekscytacją. Każda z Was ma inne oczekiwania wobec nowo poznanej osoby. Dajcie sobie czas i na spokojnie obserwujcie swoje emocje i zachowanie potencjalnego partnera.
Uczucia, poczucie bliskości, spędzanie miło czasu to aspekty, które są bardzo ważne. Każda z nas chce czuć się doceniana, kochana, szanowana. Na pewno wiele osób nie tylko w Walentynki, ale na co dzień ma w swoim otoczeniu mężczyznę na widok którego krew zaczyna szybciej krążyć w żyłach, a serce bije mocniej. I dotyczy to nie tylko 20 czy 30 latek, ale także osób 50+. Uwielbiam patrzeć na pary, które są ze sobą od 20,30, 40 lat. Ale w zasadzie jak rozpoznać u siebie i drugiej osoby czy to jest zakochanie, a może zauroczenie? Jak odróżnić od siebie te dwie kwestie i zrozumieć na jakim uczuciowym etapie jesteśmy?
W dzisiejszych czasach bardzo szybko oceniamy drugiego człowieka po wyglądzie. Nie znamy charakteru drugiej osoby, a jesteśmy w stanie określić, czy mogłybyśmy się z nim spotkać, gdyż jest w ,,naszym typie”. W dobie Instagrama, Tindera często oceniamy na pierwszy rzut oka czy byłby to idealny potencjalny kandydat na przyszłość. Często rzeczywistość jest całkiem inna i potrafimy pomylić pociąg fizyczny z miłością. Uczucia są tutaj słowem kluczem. Ich moc i trwałość rozróżnia te dwa pojęcia. Stan zauroczenia sprawia, że czujemy jakby wyrosły nam skrzydła motyla, ale nie zawsze oznacza to, że w takim stanie powinniśmy już planować ze sobą ślub i dzieci.
Na początku dana osoba wydaje nam się idealna. Nie mieszkamy z nią pod jednym dachem, a każda randka jest wyjątkowa. Dwie strony chcą się wykazać, więc słuchają, nie pokazują zmęczenia, swoich wad, są ładnie ubrane, wyperfumowane i patrzą sobie głęboko w oczy. Często do tego dochodzi dobre wino, które jeszcze mocniej rozluźnia atmosferę. Opowiadamy wszystkim o tej osobie w samych pozytywach i też relacja wydaje nam się kolorowa. Stan euforii chwilę trwa! Jest to prawdziwe zauroczenie. Podoba nam się ktoś fizycznie, ale zastanówmy się co z charakterem? Jak ktoś reaguje w różnych sytuacjach? Co nam się podoba w tej osobie poza wyglądem? Może jest to poczucie humoru, charyzma, a może kultura osobista i romantyczne podejście? Być może nadajemy na tych samych falach i jest duża swoboda na spotkaniach? Czujemy jakbyśmy chodziły po chmurach i łapiemy się na bujaniu w obłokach? Właśnie to jest zauroczenie, a nie jeszcze zakochanie i prawdziwa miłość.
Miłość do drugiej osoby to uczucie, które dojrzewa w nas z czasem, staje się dojrzałe, mamy więź z partnerem z którym jest szacunek, wspólne tematy, troszczenie się o siebie w tych gorszych chwilach – trudne momenty, stres, choroba i lepszych – kibicowanie wspólne odnoszenie sukcesów i pchanie siebie wzajemnie do przodu, tym samym motywując. Na miłość składa się także zaufanie.
W jaki sposób wywrzeć niesamowite wrażenie na mężczyźnie, który nam się mocno podoba? – dobrze dobranym do randki strojem!
Wszystko oczywiście zależy od tego jak ta randka ma wyglądać? Czy idziecie na kolację do eleganckiej restauracji? A może na długi spacer i do kina? Czy też aktywnie spędzicie czas na wycieczce rowerowej? Ważne, abyśmy na takim spotkaniu czuły się komfortowo i naturalnie, ale także przykuły uwagę swojego potencjalnego partnera, naszym poczuciem humoru, skromnością i umiejętnością słuchania. Na pierwszym spotkaniu nie trzeba od razu podkreślać wszystkich swoich walorów fizycznych. Będzie jeszcze na to okazja. Warto poznać tą drugą osobę od strony intelektu. Pierwsza randka powie nam czy będziemy chciały się spotykać dalej z tą osobą i czy jest ,,chemia”. Mała torebka, delikatny makijaż, kolczyki podkreślające naszą karnację, kolor włosów i oczy to jest to. Najlepiej nie przesadzić ze strojem ani w jedną ani w drugą stronę. Klasyka zawsze się sprawdza. Postawmy również na kolor i pokażmy swoją prawdziwą osobowość, aby zaintrygować drugą osobę.
Zauroczenie, pierwsza randka, ale co dalej? Czy ten związek ma sens?
Jestem ostatnią osobą która mówi o lekkim traktowaniu związku – ,,bo może ktoś się pojawi lepszy”. Ten kto naprawdę potrafi być szczęśliwy sam ze sobą to będzie szczęśliwy w relacji. Związek jest szczególną pracą, gdyż nie jest związany więzami krwi. W przypadku miłości Ty jako kobieta codziennie wybierasz drugą osobę. Pamiętaj, że warto w każdej relacji traktować siebie z uczuciem. Są to przecież wybory świadome każdej z nas. Miłość jest także świadomą pracą. Nasz partner jest nauczycielem, a każdy związek coś dał i wniósł do Twojego życia. Chcę wymienić w tym filmie kilka sygnałów, które są alarmujące i którym warto przyjrzeć się bliżej w relacji…ale wszystkim życzę wspaniałej, wieloletniej MIŁOŚCI.